informacje branżowe - twitterinformacje branżowe - facebook

Tylko 1/3 eksporterów i importerów bierze pod uwagę zabezpieczenia przed ryzykiem walutowym

Finanse / 2015.09.14

Wyraźną chęć eliminowania ryzyka kursowego deklaruje 14 proc. importerów i 10 proc. eksporterów. Z zabezpieczeń być może skorzysta blisko co piąty importer (19 proc.) i eksporter (21 proc.). Natomiast, takiej decyzji nie wyklucza 45 proc. importerów i 36 proc. eksporterów. -- Badanie pokazuje, że świadomość ryzyka walutowego oraz tego, że można je skutecznie eliminować, rośnie. W minionych roku z zabezpieczeń skorzystało lub nadal korzysta 22 proc. eksporterów i tyle samo importerów. W kolejnych 12 miesiącach potencjalnie zabezpieczy się o połowę więcej przedsiębiorców z każdej grupy. Nasze spostrzeżenia z bieżącej praktyki biznesowej jako firmy, która oferuje podstawową formę zabezpieczeń czyli forwardy, są podobne. Wiedza o tym instrumencie finansowym rośnie powoli, ale konsekwentnie.

Co motywuje eksporterów i importerów do korzystania z zabezpieczeń przed ryzykiem walutowym? Z badania wynika, że są to możliwość eliminowania potencjalnych strat przy niekorzystnych wahaniach kursu (64 proc. odpowiedzi osób, które korzystały już z zabezpieczeń) i pewność co do wysokości przyszłej marży i przychodów z kontraktów (43 proc.). 32 proc. zostało po prostu zachęcone przez bank. 23 proc. firm do skorzystania z zabezpieczeń skłoniły wcześniejsze negatywne doświadczenia, kiedy firma straciła na niekorzystnych wahaniach.

Wśród firm, które nie wykluczają możliwości zabezpieczenia przed ryzykiem walutowym, głównymi prawdopodobnymi rozwiązaniami będą: uwzględnienie wahań kursów w cenach (56 proc.), fakturowanie w walucie krajowej (52 proc.) oraz koszty i dochody w tej samej walucie (44 proc.). -- Takie sposoby radzenia sobie z ryzykiem kursowym są proste, wręcz intuicyjne, ale to nie znaczy, że najlepsze. Po pierwsze, polegają one na przerzuceniu ryzyka na kontrahentów (dostawców lub odbiorców), co ze zrozumiałych względów obniża naszą pozycję jako kontrahenta. Po drugie, narzędzia te nie eliminują ryzyka kursowego a jedynie w jakiejś mierze je ograniczają. Przykładem jest strategia uwzględniania wahań kursów w cenach oferowanych kontrahentom. Pewne odchylenie kursu waluty od założonego, przedsiębiorca jest w stanie przewidzieć, ale nie ma pewności, że to odchylenie nie okaże się w rzeczywistości znaczniejsze. Dodatkowo, im większe odchylenie kursu musimy wziąć pod uwagę, tym mniej konkurencyjne ceny oferujemy odbiorcy.

Narzędziem, które całkowicie eliminuje niepewność co do przyszłych kursów walut są transakcje forward. W celu zabezpieczenia przed ryzykiem kursowym planuje wykorzystać je 35 proc. respondentów, którzy biorą pod uwagę skorzystanie z zabezpieczeń. Forward pozwala uniknąć strat w przypadku niekorzystnych wahań kursów walut i przede wszystkim gwarantuje precyzyjne prognozowanie przychodów z kontraktów to jego podstawowa funkcja. Samo narzędzie jest bezpłatne i dostępne nawet dla małych i średnich firm.

Całkowite wyeliminowanie ryzyka walutowego jest możliwe także poprzez ujmowanie kosztów i przychodów w tej samej walucie (44 proc. respondentów biorących pod uwagę zabezpieczenia), ale w praktyce jest to trudna strategia. W bardzo wielu branżach dostawcy chcą się rozliczać np. w dolarze, podczas gdy odbiorcy chcą otrzymywać płatności np. w euro. Zmuszanie jednej ze stron do akceptowania narzuconej waluty jest źle odbierane i w skrajnej sytuacji może oznaczać, że będziemy musieli sobie poszukać np. nowego dostawcy. Z kolei fakturowanie w walucie krajowej (52 proc. respondentów planujących zabezpieczenia) może być o tyle niemile widziane przez odbiorcę, że wtedy to właśnie on musi wziąć na siebie ryzyko, że kurs jego waluty ulegnie odchyleniu w niekorzystnym kierunku. Na ogół będzie wolał współpracować nie z naszą firma, ale taką, która nie funduje mu takiego problemu.

informacje branżowe
MAPA STRONY
NASZE SERWISY
  • agdrtv24
  • pięknydom24
  • informacje branżowe