Miasta w Polsce rozwijają się w bardzo szybkim tempie. Nowe budynki wyrastają, jak… grzyby po deszczu, często zabierając dotąd wolną miejską przestrzeń. Czy miejsca na odpoczynek może w końcu zabraknąć? Na szczęście są jeszcze dachy, które tylko czekają, by je zazielenić. 

W Polsce aspekt użytkowy dachów jest jeszcze bardzo mało popularny, mimo sprzyjającego klimatu. Od lat mieszkańcy Szwajcarii wykorzystują dachy, głównie jako miejsce idealne na relaks, z którego można podziwiać fantastyczne miejskie widoki. Niezapomniane są też imprezy celebrowane na wysokości. W Zurychu co roku odbywa się festiwal, w czasie którego na dachach organizuje się różne wydarzenia kulturalne, gromadzące wielu zwolenników. Ostatnio w dużych miastach w Polsce pojawiły się „podniebne pasieki”, czyli ule ustawianie na dachach wysokich budynków, często biurowców. Taka hodowla w mieście, to nie tylko moda, ale także ratunek dla pszczół. 

Trend na dachy

 W Polsce można już zauważyć tzw. dachowy trend w budowaniu oraz projektowaniu. W coraz większej liczbie nowoczesnych projektów można znaleźć „zielone dachy”, dotyczy to głównie obiektów handlowych i innych dużych inwestycji, np. dach Centrum Nauki Kopernik w Warszawie czy ogród na dachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Dzięki temu mieszkańcy zyskują dodatkową przestrzeń do życia i wypoczynku. Ideę popularyzowania użytkowania i wykorzystywania dachów budynków wspiera firma Geberit, która jako producent systemów odwodnień dachowych dołączyła do bardzo ciekawej inicjatywy Fundacji Bęc Zmiana. Orgaznizowane są „podniebne” warsztaty, wykłady i spacery po… stołecznych dachach. Projekt skierowany jest nie tylko do branży architektonicznej, ale też do wszystkich mieszkańców miasta. Pomysł narodził się w głowach Małgorzaty Kuciewicz i Simone De Iacobis, architektów z grupy projektowej Centrala, których celem jest zachęcenie do częstszego wykorzystywania dachów budynku. 

Wpływ na klimat miasta 

By dach mógł być zagospodarowany musi być solidny i wytrzymały. Odpowiednie materiały zapewnią bezpieczeństwo jego użytkowania. Jednym z najważniejszych elementów jest jego prawidłowe odwodnienie, w tym przypadku niezbędne okazują się rury kanalizacyjne Geberit, odporne na wysokie temperatury, kwasy i chemikalia, jak również na uderzenia, upadki czy ciśnienie do 1,5 bara bez wpływu na kształt materiału, z którego wykonany jest cały system. 
Nie da się ukryć, że warto inwestować w dachy zielone, ponieważ przyczyniają się one również do zmniejszenia zanieczyszczeń powietrza, a co za tym idzie do poprawy jakości życia mieszkańców. W roślinach umieszczonych na dachach zachodzi fotosynteza, w procesie której produkowany jest tlen, a pochłaniany zostaje szkodliwy w nadmiarze dwutlenek węgla. 
 Dachy pokryte roślinnością nie nagrzewają się tak szybko, jak te pokryte blachą, papą lub innym materiałem. Występujące w mieście w dużej ilości wraz z inną zielenią miejską mogą wpływać na utrzymanie optymalnej temperatury, bez efektu tzw. miejskiej wyspy ciepła, czyli zjawiska oddawania ciepła przez nagrzaną betonową zabudowę. Dach zielony to także lepsza izolacja termiczna. Co oznacza to w praktyce? Zimą redukuje się osiągane straty ciepła, a porą letnią pomieszczenia znajdujące się pod dachem pokrytym roślinami nie nagrzewają się aż tak mocno, często nie wymagają nadmiernej klimatyzacji. 

 Eko, oszczędnie i z pomysłem 

Zastosowanie na zielonym dachu odpowiedniego systemu odwodnień opóźnia spłynięcie wody deszczowej do kanalizacji. To duże wsparcie dla systemów kanalizacyjnych miasta w przypadku intensywnych opadów. Prawidłowy przepływ i wykorzystanie wody deszczowej pozwala na zaoszczędzenie zużycia wody docierającej do budynków wodociągami. Z dachu o powierzchni 120 m2, podczas 20 minutowego, intensywnego deszczu, spływa ok. 360 l wody. Deszczówka nie jest chlorowana i nie zawiera innych szkodliwych substancji i elementów, a jej zanieczyszczenia powstają głównie podczas spływania wody po dachach i rynnach, czego z nowoczesnym systemem Gebrit Pluvia można uniknąć. Wpusty systemu powodują, że podczas deszczu, rurociągi i piony szybko wypełniają się wodą i bezpiecznie odprowadzają ją z dachu. To sprzyja samooczyszczaniu się rur oraz zmniejsza ryzyko tworzenia się zatorów, pozwalając przy tym racjonalnie gospodarować wodą uzyskaną z opadów. Zamontowanie w rynnach zbieraczy, które odprowadzają wodę do pojemników np. beczek, pozwala nam wykorzystać ponownie deszczówkę np. do podlewania ogrodu, czy mycia samochodu.  [[[zdjecie,344,duze]]]

źródło: geberit/informacjebranżowe.pl
 

Najnowsze aktualności