Horyzont Inwestycji
Boom na zbytki – co na to eksperci od inwestycji w nieruchomości?
Zakup zabytkowej nieruchomości to nie lada wyzwanie dla inwestorów. Wszelkie działania przy obiekcie muszą odbywać się pod ścisłą kontrolą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a ich restauracja może się okazać finansową studnią bez dna.
Zakup zabytkowej nieruchomości to nie lada wyzwanie dla inwestorów. Wszelkie działania przy obiekcie muszą odbywać się pod ścisłą kontrolą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a ich restauracja może się okazać finansową studnią bez dna. Inwestujący w tego typu obiekty mogą jednak skorzystać z pewnych przywilejów, a atrakcyjność zabytkowych budynków zawsze rodzi zainteresowanie i popyt. Co na temat inwestowania w zabytki twierdzą eksperci?
Co kryje się pod pojęciem zabytku?
Wszelkie kwestie związane z nieruchomościami zabytkowymi zostały dookreślone w Ustawie o ochronie i opiece nad zabytkami z 23 lipca 2003 r. W myśl jej zapisów, zabytek to nieruchomość[..]ich części lub stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową.
Nieruchomości o charakterze zabytkowym mogą, ale nie zawsze są uwzględnione w Rejestrze Zabytków lub w Gminnej Ewidencji Zabytków. Mogą jednak zostać na nią wpisane z urzędu lub na wniosek ich właściciela. Zabytki nieruchome to całe spektrum nieruchomości, obejmujące: domy, kamienice, mieszkania, pałace, dwory, zamki, kościoły, folwarki, spichlerze czy chociażby obiekty poindustrialne[1]. Trudne do określenia jest, ile dokładnie mamy na terenie Polski zabytków nieruchomych, ale według szacunków może ich być nawet ponad 120 tys[2].
Nieruchomość zabytkowa – jakie wyzwania stoją przed inwestorami?
Zabytkowe nieruchomości to nie lada wyzwanie dla ich właścicieli. Inwestycje w tego typu nieruchomości, a szczególnie te wpisane do rejestru zabytków, wiążą się z wysokim ryzykiem – zabytki wymagają sporych nakładów finansowych, a zwrot z inwestycji może być odłożony w czasie.
Nabycie nieruchomości zabytkowej wiąże się z pewnymi regulacjami prawnymi. – Inwestor wchodzący w posiadanie obiektu zabytkowego powinien liczyć się z aktywną współpracą konserwatora zabytków w przypadku podejmowania wszelkich zmian w budynku, remontów czy modernizacji – zauważa Paweł Kuczera, Prezes Zarządu w firmie Horyzont Inwestycji.
W przeciwnym wypadku, gdy inwestor zaburzy zabytkową wartość, poprzez np. podejmowanie modernizacji bez zgody konserwatora, podlega karze grzywny i jest zobowiązany do przywrócenia pierwotnego stanu, a w przypadku trwałego uszkodzenia obiektu, podlega karze aresztu lub ograniczenia wolności[3].
Zalety inwestycji w obiekt zabytkowy
Inwestowanie w nieruchomości zabytkowe nie wiąże się jednak wyłącznie z karami i ograniczeniami. Inwestorzy mogą ubiegać się również o różnego rodzaju dotacje z programów ministerialnych lub z Unii Europejskiej. Są one jednak zależne od wartości nieruchomości. Ta z kolei jest uzależniona od walorów historycznych, artystycznych czy naukowych. Wartość bonifikaty, którą zapewnia Ustawa o ochronie i opiece nad zabytkami z 23 lipca 2003 r., może wynieść od 50-100% wartości robót budowlanych lub restauratorskich, które poniósł jej właściciel[4].
Ogromne zainteresowanie zabytkowymi nieruchomościami wiąże się przede wszystkim z ich wyjątkowymi walorami architektonicznymi i artystycznymi. – Spektrum nieruchomości zabytkowych niesie ogromny potencjał inwestycyjny – można zmienić ich funkcje adaptując je np. na hotele, pensjonaty, sale weselne, pomieszczenia biurowe czy nawet galerie handlowe – wylicza ekspert z firmy Horyzont Inwestycji. Trzeba jednak pamiętać, że propozycja zmiany funkcji musi być uzgodniona z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, co w pewnym stopniu pozbawia inwestorów niezależności.
Rewitalizacja zabytków szansą dla miast
Przykładem bardzo udanej rewitalizacji zabytkowego obiektu jest Młyn Maria we Wrocławiu, który jest dziś jednym z najbardziej prestiżowych budynków mieszkalnych nad Odrą. – W naszym założeniu budynek miał zachować swój dawny charakter, a jednocześnie stać się odpowiedzią na bieżące potrzeby najbardziej wymagających klientów z Wrocławia i nie tylko – tłumaczy Urszula Krukowska, kierownik sprzedaży i marketingu w RealCo, firmy deweloperskiej, która podjęła się tego trudnego zadania. Dla Młyna Maria był to już „ostatni dzwonek”. – Pozostawienie tego historycznego budynku bez remontu na kolejne lata, mogłoby się wiązać z utratą ogromnego potencjału – dodaje przedstawicielka RealCo.
Troska o renowację zabytków i historycznych budynków powinna leżeć także w gestii samorządów i władz miasta. Tego typu inwestycje dają możliwość stworzenia niekonwencjonalnych przestrzeni w pożądanych, śródmiejskich lokalizacjach. Renowacja to często także ostania szansa na uratowanie zaniedbanej, historycznej zabudowy oraz stworzenie w przestrzeni miejskiej atrakcyjnego miejsca do życia.
[1]https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/ochrona-zabytkow-i-opieka-nad-zabytkami-17051617
[2]https://geoforum.pl/news/31212/wszystko-o-zabytkach-w-polsce-pod-jednym-adresem-internetowym
[3]https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/ochrona-zabytkow-i-opieka-nad-zabytkami-17051617
[4]https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/ochrona-zabytkow-i-opieka-nad-zabytkami-17051617, art. 78 ustawy
źródło: informacjebranzowe.pl