IDC: cyfrowa transformacja nabiera tempa również w Polsce
W ubiegłym roku, według analityków, zanotowano dwucyfrowe spadki na rynku PC, pamięci masowych oraz serwerów. Natomiast zanotowano wzrost inwestycji w nowe technologie - w ubiegłym roku wydatki na chmurę publiczną wzrosły o 25%. Mimo tego wzrostu, są one znacznie niższe w porównaniu do rynków rozwiniętych.
Cyfrowa transformacja staje się faktem. Już blisko 58% europejskich firm stworzyło w ramach swojego działu biznesowego lub IT, jednostkę odpowiedzialną za cyfrową transformację. Jak szacuje IDC, do końca 2017 r. już ponad 80% przedsiębiorstw będzie posiadało zespół odpowiedzialny za cyfryzację. W przypadku co trzeciej firmy z listy Fortune 500, wzrost sprzedaży produktów i usług opartych na danych przewyższy już dwukrotnie wartość sprzedaży tradycyjnych produktów i usług. Jak na tym tle wygląda Polska?
Polskie firmy wydają więcej na nowe technologie
Badania firmy analitycznej IDC pokazują, że choć nadrabiamy technologiczne zaległości, to wciąż dzieli nas duży dystans od dojrzałych i dobrze zinformatyzowanych zachodnich rynków. Ale jest też dobra informacja: polskie przedsiębiorstwa coraz chętniej inwestują w nowe technologie. W ostatnich latach lokalne firmy z często niewielkich, rodzinnych organizacji przekształciły się w duże przedsiębiorstwa działające także poza granicami kraju, a ich menedżerowie zazwyczaj zdają sobie sprawę z tego, że bez inwestycji w nowe technologie, w szczególności chmurę obliczeniową, analitykę, rozwiązania mobilne czy Internet Rzeczy, nie będą w stanie konkurować na globalnym rynku. Dla ponad połowy polskich firm priorytetem jest poprawa zadowolenia klienta z kierowanej do niego oferty, a nie da się tego osiągnąć nie poznawszy dokładnie jego preferencji, zainteresowań. Te informacje można pozyskać dzięki inwestycjom w rozwiązania Trzeciej Platformy. Firmy coraz częściej to rozumieją – zwraca uwagę Ewa Zborowska z IDC.
Dobrze pokazuje to struktura wydatków na IT. W ubiegłym roku znacząco, bo aż o 20,5% spadła sprzedaż rozwiązań opartych o tradycyjną architekturę typu klient-serwer. Firmy zmniejszyły wydatki nie tylko na komputery stacjonarne - o 17,7% - ale także tablety – o 18,7%, serwery high-end (o 25,9%), serwery średniej klasy (o 12,1%) czy pamięci masowe – o 21,2%. Największy spadek zanotowano w obszarze serwerów „volume”– o 41,8%. Rynek ratują inwestycję w nowe technologie – w ubiegłym roku zanotowano dwucyfrowy wzrost wydatków na chmurę obliczeniową czy Internet Rzeczy, jednak na tle Ameryki Północnej czy Europy Zachodniej są one wciąż relatywnie niewielkie.
Czas na chmurę
Jak szacuje IDC, do 2020 r. już co najmniej 45% oprogramowania oraz infrastruktury informatycznej w europejskich przedsiębiorstwach będzie dostarczane w modelu chmurowym. Tym samym, w 2020 r. inwestycje w rozwiązania chmurowe będą stanowiły 20% wydatków na infrastrukturę IT oraz 25% wydatków przeznaczanych na zakup oprogramowania, usług i sprzętu. Jak na tym tle wygląda Polska?
Jak wynika ze wstępnych szacunków IDC, w 2016 r. polski rynek chmury publicznej wzrósł o ponad 25% w porównaniu do roku 2015. Firma analityczna prognozuje, że wartość rynku chmury publicznej w 2016 r. w Polsce sięgnie ponad 160 milionów dolarów. Jeśli nie nastąpi nic niespodziewanego, a jak pokazał rok 2016, rynek IT nadal potrafi (nie)mile zaskoczyć, w 2017 wartość chmury publicznej w Polsce powinna przekroczyć 200 milionów USD. – Szacujemy, że do 2019 r. polski rynek chmury publicznej będzie rósł średnio 5 razy szybciej niż rynek tradycyjnych usług IT, co oznacza, że nie odstajemy pod względem inwestycji w cloud computing od światowej średniej. Średnie tempo inwestycji w chmurę do 2019 publiczną globalnie wyniesie 21.5%, gdy tymczasem w Polsce sięgnie on 18,6%.- zwraca uwagę Ewa Zborowska z IDC.
O tym, że polski rynek upodabnia się pod względem inwestycji IT do zachodniego, świadczy także struktura wydatków na usługi chmurowe. SaaS stanowi w Polsce największą część rynku chmury publicznej (66,8%), nie inaczej jest na świecie (68.5%). Usługi IaaS odpowiadają w Polsce za 23,1% udziałów w rynku. Najmniejszą częścią polskiego rynku chmury publicznej jest PaaS, jednak analitycy IDC zwracają uwagę, że udział tych usług chmurowych (obecnie stanowiący 10,1%) będzie rósł kosztem rynku IaaS. Tym samym, polski rynek będzie podążał drogą rozwoju globalnego rynku chmury publicznej.
Polski rynek nie różni się od znacznie bardziej rozwiniętych rynków Ameryki Północnej czy Europy Zachodniej także gdy spojrzymy na główne bariery w rozwoju chmury publicznej. Wszędzie kwestie bezpieczeństwa, prywatności oraz regulacje prawne są istotnym ograniczeniem.
Internet Rzeczy: w Polsce to tylko 49 dolarów „na głowę”
Jak wynika z raportu Worldwide Semiannual Internet of Things Spending Guide IDC, rynek Internetu Rzeczy na świecie wart będzie w 2020 r. już 1,5 bln dolarów. Motorem wzrostu będzie przede wszystkim Europa Zachodnia, która będzie odpowiadać za 20% rynku i gdzie wzrost rok do roku wyniesie 17%.
Najwięcej per capita na IoT wydadzą kraje skandynawskie – W Szwecji nakłady na Internet Rzeczy wyniosą 398 dolarów, w Norwegii 369, dolarów a w Norwegii 355. Polska w rankingu wypada na razie słabo z wynikiem 49 dolarów. Odstajemy nie tylko od liderów rynku, ale także od zachodnioeuropejskiej średniej, która wynosi 249 dolarów. I mimo, że rynek IoT rośnie w dwucyfrowym tempie, to trudno będzie nam dogonić rozwinięte gospodarki przy utrzymaniu takiego tempa wzrostu. - Jeszcze w 2014 r. wartość inwestycji w IoT w Polsce wyniosła 2 mld dolarów, w 2018 r. wyniesie ona już jednak ponad 3,7 mld dolarów, a w 2020 r. 5,4 mld dolarów. Jest to wartość całego ekosystemu IoT, czyli nie tylko urządzeń końcowych, sensorów czy liczników, ale również oprogramowania, usług IT i telekomunikacyjnych czy też infrastruktury IT. Szacujemy, że do 2020 r. wydatki na IoT będą rosły średnio w tempie 20,8% rok do roku – zwraca uwagę Jarek Smulski z IDC.
Nie wszystkie segmenty polskiego rynku IoT będą się rozwijać równie szybko. W 2018 r. największą wartość będzie miał rynek monitorowania pojazdów (344 mln dolarów), smart grid (227 mln dolarów) oraz produkcji (183 mln dolarów). Jednak to rynek rozwiązań dla AGD będzie do 2018 r. rósł najszybciej – o 46%, szybko rozwijał się będzie także rynek rozwiązań dla motoryzacji (wzrost o 39%) oraz rozwiązań wykorzystywanych do tworzenia spersonalizowanych promocji (wzrost o 36%).
Szanse i ryzyka
Cyfrowa rewolucja niesie ze sobą więcej możliwości, ale także większe ryzyko. Znajduje to swoje odzwierciedlenie w poziomie inwestycji w IT. Sprzedaż rozwiązań w dziedzinie bezpieczeństwa IT dla najnowszych technologii takich jak chmura, mobilność czy Internet Rzeczy będzie rosła w tempie dwucyfrowym. Jak wskazują analitycy IDC, w regionie CEE sam tylko rynek bezpieczeństwa dla IoT będzie rósł ponad 20%. W Polsce, która jest jednym z jego liderów, można się spodziewać nawet szybszego wzrostu.
Sprzedaż systemów IT wzrośnie także ze względu na wprowadzenie nowych regulacji prawnych. Według szacunków IDC, w związku z regulacjami GDPR związanej z ochroną danych osobowych, w latach 2017-2019 organizacje w Europie wydadzą na oprogramowanie do bezpieczeństwa i storage prawie 9 miliardów dolarów. Firma analityczna przewiduje, że wzrost sprzedaży oprogramowania i infrastruktury niezbędnej do tego, by spełnić wymagania regulatora, przekroczy 30% rocznie na przestrzeni najbliższych dwóch lat.
źródło: idc/imformacjebranzowe.pl