fot. Piotr Pawlak, Rockwool Polska
Mniejsze koszty utrzymania domu? Tak, ustawowo (wideo)
Projektowanie wymarzonego domu to nie lada wyzwanie, ponieważ skutki ewentualnych niewłaściwych wyborów i decyzji bywają długotrwałe i kosztowne. Budować należy mądrze i z rozwagą, szukając innowacyjnych, ale sprawdzonych i oszczędnych rozwiązań od fundamentów aż po dach. Naprzeciw kupującym, inwestorom i deweloperom wychodzi nowe prawo, które zmienia wymogi dotyczące efektywności energetycznej budynków: pierwsze zmiany wejdą w życie od stycznia 2014 roku. Co to oznacza dla nas, budujących? W przyszłości za ogrzewanie domu będziemy płacić mniej.
Polskie budownictwo przechodzi metamorfozę. Stawianie na poprawę efektywności energetycznej, szukanie mądrych oszczędności w kosztach eksploatacji, poprawa ochrony środowiska: nowe tendencje przełożyły się na nowelizację w wytycznych, jakie muszą spełniać budowane domy. Co się zmieni? Poprawia się izolacyjność zmian. Będziemy grubiej izolować oraz stosować okna i drzwi o lepszych parametrach energetycznych, a jeśli kupimy mieszkanie od dewelopera, to dostaniemy gwarancję, że zadbał on o standardy techniczne zgodne z rozporządzeniem. Ale to nie wszystko. Dodatkowo trzeba będzie spełnić warunek maksymalnej dopuszczalnej wartości wskaźnika zapotrzebowania na energię pierwotną. I choć brzmi to tajemniczo, chodzi tu o obliczenie, ile energii pochodzącej z nieodnawialnych surowców energetycznych, takich jak węgiel, gaz czy ropa, trzeba zużyć na potrzeby naszego domu. Takie pomiary zostawmy w rękach fachowców. Dowiemy się dzięki nim, w jakim stopniu dom jest przyjazny dla środowiska.
Liczby w służbie oszczędności
Efektywne budownictwo, któremu będą sprzyjać nowe przepisy, to rozsądny kompromis pomiędzy kosztami realizacji i niskimi kosztami późniejszej eksploatacji. Zanim rozpoczniemy budowę, warto zorientować się, czy i jak zainwestować w projekt, by poniesione wydatki szybko się zwróciły. - Zmiany w prawie rozpisano na trzy fazy: 2014, 2017 i 2021. Warto jednak już teraz przeliczyć, czy nie opłaca się wyjść poza obowiązkowe minimum. Oszacowania tych wartości możemy dokonać samodzielnie, dzięki oprogramowaniu OptiHouse, które jest nie tylko bezpłatne, ale i proste w obsłudze. Wprowadzając do algorytmu podstawowe informacje o budynku uzyskamy kompletną analizę energetyczną w połączeniu z finansową symulacją – podpowiada Piotr Pawlak z ROCKWOOL Polska.
Co nowe warunki techniczne znaczą w praktyce?
Oszczędności i zwrot kosztów inwestycji, poniesionych na etapie planowania. Jak to możliwe? Lepsza izolacyjność cieplna domów zapewni nam zatrzymanie ciepła w domu lub mieszkaniu w sezonie grzewczym. Utrzymanie komfortowej temperatury pomieszczenia, bez konieczności dogrzewania, przełoży się bezpośrednio na obniżenie rachunków. A latem? Dobrze zaizolowane budynki ograniczają zapotrzebowanie na chłodzenie, co oznacza, że nie wydamy fortuny na walkę z upałem. Nowocześnie, ekonomicznie i z dbałością o rodzinny budżet. Zmiana warunków technicznych to motywacja dla każdego budującego, tak inwestora indywidualnego, jak i dużego dewelopera. Ten pierwszy wyda mniej w trakcie eksploatacji, drugi – będzie mieć bardziej atrakcyjną ofertę. W efekcie, zaoszczędzimy wszyscy.
źródło: rockwell/informacjebranżowe.pl