Nowa odsłona płatności mobilnych mPay
Operator płatności mobilnych mPay wdrożył nowy system informatyczny, którego celem jest zwiększenie uniwersalności aplikacji i dostosowanie jej do najnowszych trendów w segmencie technologii mobilnych. Jednym z pierwszych etapów zmian jest odświeżona usługa pozwalająca na płacenie za parkowanie przy użyciu telefonów komórkowych. Firma zrezygnowała też z miesięcznej opłaty naliczanej nieaktywnym użytkownikom.
Nowa wersja płatności za parkowanie w mPay stawia przede wszystkim na intuicyjność i szybkość transakcji. Po uruchomieniu aplikacji kierowcy mogą łatwo przełączać się pomiędzy trzema dostępnymi metodami parkowania i od razu wybrać tę, która jest dla nich w danej sytuacji najbardziej odpowiednia: bez limitu, na czas lub na kwotę. Z poziomu tego samego ekranu mają dostęp do wszystkich kluczowych funkcji usługi, jak dodawanie i edytowanie pojazdów, historia transakcji czy cennik strefy płatnego parkowania. Aplikacja pozwala też w dowolnym momencie sprawdzić aktualny koszt parkowania, ile czasu upłynęło od jego rozpoczęcia oraz kiedy zostanie ono automatycznie zakończone. Za postój kierowcy mogą płacić kartą płatniczą lub środkami, którymi wcześniej zasilili swoją elektroniczną portmonetkę.
Dodatkowym udogodnieniem w najnowszej wersji usługi jest możliwość korzystania z geolokalizacji. W ten sposób kierowcy nie musza samodzielnie określać właściwego miasta i strefy parkowania. W każdej chwili mogą też użyć funkcji „Znajdź auto”, która pozwala szybko zlokalizować zaparkowany samochód na podstawie współrzędnych GPS. Przydatną nowością jest również specjalny formularz, za pomocą którego można zamówić naklejkę potrzebną do oznaczenia pojazdu. Wystarczy wypełnić go swoimi danymi, aby otrzymać darmową przesyłkę.
– Płatności za parkowanie to pierwszy efekt wdrożenia nowego systemu informatycznego mPay. Usługa powstała praktycznie od podstaw, a podczas jej projektowania uwzględniliśmy wiele sugestii naszych użytkowników, zarówno prywatnych, jak i flotowych - mówi Maciej Orzechowski, prezes zarządu mPay S.A. – Głównym elementem usługi pozostają płatności, ale chcemy, żeby aplikacja ułatwiała wykonywanie także innych czynności związanych z parkowaniem. Stąd m.in. szersze niż dotychczas wykorzystanie geolokalizacji. Już teraz pracujemy nad kolejnymi, przydatnymi funkcjami – dodaje Orzechowski.
Najszybszą z dostępnych w mPay metod płatności za parkowanie jest „Bez limitu”. Kierowcy mogą dzięki niej całkowicie uniknąć konieczności przewidywania, jak długo zajmie im postój i płacą tylko za jego faktyczny czas. Wystarczy, że wysiadając z auta rozpoczną naliczanie opłaty przyciskiem start, a po powrocie zatrzymają je dotykając przycisku stop. W każdej chwili mogą też sprawdzić, ile czasu pozostało do zakończenia obowiązywania strefy płatnego parkowania. Jeżeli nie zatrzymają naliczania opłaty przed jego upływem, aplikacja zrobi to automatycznie o właściwej dla danej strefy godzinie.
Dzięki nowemu interfejsowi graficznemu korzystanie z pozostałych metod rozliczania parkowania jest równie proste. Kierowcy nie muszą samodzielnie wpisywać w aplikacji planowanego czasu postoju, ani kwoty, którą zamierzają wydać. Wystarczy przesunąć palcem po ekranie, aby za pomocą specjalnego wskaźnika określić odpowiednią wartość. Jeżeli kierowca wróci do pojazdu wcześniej niż planował, może zatrzymać naliczanie opłaty za pomocą jednego dotknięcia ekranu telefonu.
Aplikacja działająca w oparciu o nowy system informatyczny jest już dostępna w sklepach Google Play i App Store. Poza nowym modułem płatności za parkowanie aktualizacja przynosi szereg innych usprawnień, w tym zwiększenie stabilności i bezpieczeństwa oraz możliwość korzystania z cyfrowego portfela mPay Wallet i aplikacji mPay za pomocą tych samych danych dostępowych. Całkowicie zniesiono też miesięczną opłatę w wysokości 4,99 zł, naliczaną nieaktywnym użytkownikom, którzy w ciągu ostatni 12 miesięcy nie zrealizowali żadnej transakcji.
źródło: mplay/informacjebranzowe.pl