NFT mają za sobą najgorszy miesiąc w historii. Czy kryptowalutowa wiosna pozwoli na odbicie?
W tym momencie wszyscy żyją spektakularnymi wzrostami bitcoina (BTC). Jego cena skoczyła w przeciągu ostatniego miesiąca o 38% ustanawiając nowe tegoroczne maksima nad poziomem 37 tysięcy dolarów. W tle zauważalny jest jednak drastyczny spadek popularności jednego z rynków kryptowalutowych, który niegdyś był jego najjaśniejszą gwiazdą. Mowa tutaj o niewymiennych tokenach, czyli NFT, które zgodnie z raportem Binance Research mają za sobą najgorszy miesiąc w historii. Czy NFT mogą liczyć na odbicie? Jeżeli tak, to kiedy?
NFT to skrót od Non-Fungible Token, cyfrowego aktywa, które reprezentuje własność lub dowód autentyczności unikatowego przedmiotu lub jego fragmentu. Może to być dzieło sztuki, przedmiot kolekcjonerski, a nawet tweety, zapisane w łańcuchu bloków. W przeciwieństwie do kryptowalut, które mogą być wymieniane na zasadzie "jeden do jednego", każdy NFT jest unikatowy i inny.
NFT zamknęły bardzo słaby kwartał
NFT zyskały w krótkim czasie ogromną popularność. Jeszcze w lutym tego roku miesięczna wartość transakcji z użyciem NFT wynosiła ponad 1,2 miliarda dolarów. We wrześniu natomiast wskaźnik sprzedaży NFT spadł do rekordowego dołka (od stycznia 2021 roku), który wyniósł zaledwie 300 milionów dolarów.
„Spadek aktywności na rynku NFT możemy przypisać spadającym średnim cenom sprzedaży najpopularniejszych kolekcji takich tokenów, jak Azuki, BAYC lub MAYC. Wszystkie spadły o ponad 25% w ujęciu kwartalnym. Średnia cena sprzedaży we wrześniu wyniosła 38,17 dolarów, drastycznie osuwając się z najwyższego poziomu 791,84 dolarów raportowanego w sierpniu 2021” – mówi Katarzyna Wabik, Country Manager Binance Poland.
We wrześniu 2023 roku spadała również łączna liczba transakcji przeprowadzonych na rynku NFT, wynosząc 7,8 miliona, w porównaniu do 11,6 milionów przeprowadzonych miesiąc wcześniej. Historycznie była to najniższa ilość transakcji zarejestrowanych w tym roku. Liczba unikatowych nabywców jest kolejnym wskaźnikiem notującym spadki. Jak podaje Binance Research, w III kw. br. wartość ta skurczyła się o 14,1% do 53 tysięcy, również testując tegoroczne minima.
Najgorzej w tym zestawieniu radzi sobie cyfrowa sztuka w formie NFT. Według osobnego raportu AltIndex, wartość jej sprzedaży we wrześniu wyniosła zaledwie 11 milionów dolarów. Dla oddania perspektywy, w rekordowym wrześniu 2021 roku wynosiła niemal 900 milionów dolarów.
„Branża NFT przechodzi teraz trudny czas, ale to nie oznacza, że powinna zostać przekreślona. Niewymienne tokeny to szereg interesujących rozwiązań. Odbicie na rynku NFT to nieodległa przyszłość” - dodaje Katarzyna Wabik.
Czy branżą NFT naprawdę ma szansę na odbicie?
Chociaż wrzesień pozostawił na branży NFT negatywny obraz, to III kwartał jako całość oraz październik daje inwestorom także trochę nadziei. W III kwartale łączna liczba przeprowadzonych transakcji z wykorzystaniem NFT w okresie od lipca do końca września wzrosła średnio o 4,6% w porównaniu do wcześniejszego kwartału. Jak twierdzą eksperci Binance Research, było to spowodowane niższymi prowizjami w sieci ETH. Z kolei w październiku nastąpił już niewielki, bo sięgający 6,9%, wzrost wartości rynku NFT - według najnowszego raportu “Monthly Market Insights - November 2023” od Binance Research.
Należy jednocześnie pamiętać, że rynek NFT rozkwitał w czasach, gdy na bazowym rynku kryptowalut dominowały zyski, a inwestorzy szukali dywersyfikacji swojego portfela. Natomiast od końca 2021 roku branża cyfrowych aktywów tak naprawdę się kurczyła, co nie pomagało niewymiennym tokenom.
Gdy na kryptowaluty ponownie powrócą byki, czyli kupujący, NFT również powinny odzyskać dawny wigor. Pozytywne zmiany zaczniemy obserwować już z pewnością wkrótce, w związku ze wspomnianym na początku artykułu skokiem ceny bitcoina do najwyższych poziomów od maja 2022 roku.
Warto przy tym uzmysłowić sobie, że rynek NFT cały czas raczkuje, a zdaniem wielu analityków rozkwit tego rynku dopiero przed nami. Na przykład według Grand View Research, w 2030 roku wartość branży NFT ma przekroczyć barierę 200 miliardów dolarów, rosnąc dziesięciokrotnie z poziomu 20 miliardów dolarów raportowanego rok temu.
„NFT wywarły głęboki wpływ na dotychczasowy rynek przedmiotów kolekcjonerskich. Z udziałem wynoszącym ponad 53% globalnej sprzedaży NFT, tokeny kolekcjonerskie wybijane na rynkach NFT stały się popularnym zjawiskiem dla ogromnej grupy inwestorów. To właśnie one, razem z cyfrowymi dziełami sztuki, mogą być motorem napędowym odbicia popularności rynku NFT w przyszłym roku” – twierdzi Katarzyna Wabik.
2024 to także rok halvingu na rynku bitcoina, czyli zmniejszenia o połowę nagrody za wydobycie kolejnych bloków w sieci BTC. Historycznie wydarzenie to bardzo zwiększało aktywność inwestorów, co z pewnością przełoży się także na popularność branży NFT. Jeżeli NFT ma więc odbić, to przyszły rok będzie do tego idealny.
źródło: informacjebranzowe.pl