

Polacy świętowali ponowne otwarcie gastronomii. Z aż 90 proc. wypowiedzi w Internecie przebijają radość i podekscytowanie - analiza SentiOne
Polacy bardzo stęsknili się za możliwością jedzenia i picia poza domem. Tylko w pierwszy weekend otwarcia ogródków gastronomii związane z tym tematem hasztagi osiągnęły takie zasięgi, jak słynne morsowanie przez cały styczeń, jak wynika z analizy Internetu przeprowadzonej przez polski SentiOne. Z aż 90 proc. wypowiedzi Internautów przebija radość. Tylko pozostałe 10 proc. złości się na tłumy oraz brak maseczek i obawia się kolejnej fali pandemii.
W sobotę 15 maja, po ponad pół roku działania tylko „na wynos”, zostały otwarte lokale gastronomiczne. Na razie posilić się można jedynie w ogródkach, od 29 maja, przy zachowaniu reżimu sanitarnego, dostępne będą również wnętrza lokali. W niektórych miastach przed północą spragnieni życia towarzyskiego ludzie odliczali sekundy jak w Sylwestra, a do wielu lokali ustawiały się kolejki. Od „Monciaka” w Sopocie po Krupówki w Zakopanem tysiące ludzi świętowało poluzowanie pandemicznych obostrzeń. A jakie emocje otwarcie gastronomii wzbudziło wśród polskich Internautów?
Ulubiony napój świętujących? Zdecydowanie piwo
SentiOne, polska firma zajmująca się m.in. monitoringiem Internetu z wykorzystaniem zaawansowanej technologii sztucznej inteligencji, postanowiła to sprawdzić, analizując wzmianki w mediach społecznościowych, na portalach i forach internetowych, otagowane hasztagami „wspieramgastro”, „otwieramysię”, „otwarteogródki” i „otwartegastro”. W pierwszy weekend otwartych restauracji i barów było ich ponad 13,7 tys.
Około 30 proc. to wypowiedzi samych restauracji, kawiarni i barów, które zachęcały do odwiedzin. Pozostałe 70 proc. należało do klientów, którzy oznaczali restauracje i relacjonowali na żywo swój powrót do względnej normalności. W ciągu zaledwie 48 godzin wymienione hasztagi osiągnęły zasięg na poziomie 22 mln wyświetleń - czyli tyle, ile „morsowanie” przez cały styczeń.
Największą popularnością wśród klientów gastronomii w ten pierwszy weekend zdecydowanie cieszyło się piwo. Aż 34 proc. wszystkich wypowiedzi to relacje z picia piwa w ogródku. W dalszej kolejności pisano o jedzeniu obiadów, lunchy, śniadań i kolacji. Najmniej Internautów, bo tylko 4 proc., chwaliło się piciem drinków.
Aż 90 proc. Internautów cieszy się z otwarcia gastronomii. Nieliczni obawiają się kolejnej fali pandemii
Dzięki wykorzystaniu zaawansowanego silnika przetwarzania języka naturalnego sztuczna inteligencja od SentiOne potrafi ze skutecznością na poziomie 96 proc. wskazać, jaki rodzaj emocji przejawiały osoby wypowiadające się na dany temat - radość, smutek, złość, rozczarowanie, a nawet sarkazm. Z tej analizy wynika, że Polacy naprawdę mocno stęsknili się za możliwością picia i jedzenia poza domem - z aż 90 proc. wypowiedzi przebijają radość i podekscytowanie. Pozostałe 10 proc. wyraża jednak złość z powodu nadmiernych tłumów, braku wolnych miejsc i wysokich cen, a także braku maseczek i niezachowywaniu 1,5- metrowego dystansu między ludźmi. Widać strach, że takie zachowanie doprowadzi do kolejnej fali pandemii.
Najwięcej relacji z Warszawy i Trójmiasta, ale mniejsze miasta też świętują
Nie dziwi fakt, że otwarcie gastronomii relacjonowano przede wszystkim w dużych miastach, przede wszystkim w Warszawie i Trójmieście. Natomiast na trzecim miejscu pod względem liczby wypowiedzi znalazło się Zakopane, za nim Bydgoszcz, Katowice, Szczecin, Kraków i Tarnowskie Góry. Dopiero za nimi znalazły się zamykające tę dziesiątkę Poznań i Wrocław.
Najpopularniejszym medium wśród Polaków rozmawiających o otwarciu restauracyjnych i kawiarnianych ogródków był Facebook, z którego pochodzi aż 40 proc. wszystkich analizowanych wypowiedzi. Drugie miejsce zajął Instagram - 20 proc. wypowiedzi. Gwałtowny wzrost liczby wzmianek nastąpił o północy w nocy z piątku na sobotę, czyli dokładnie w momencie oficjalnego otwarcia ogródków. Kolejny wzrost zainteresowania tematem nastąpił w sobotę o 11 rano i utrzymywał się na w miarę stałym poziomie do godziny 21. Zdecydowana większość, bo aż 76 proc. wypowiedzi, została zarejestrowana w sobotę.
Jak działa monitoring Internetu?
Monitoring internetu lub social listening to proces zbierania i analizowania wszystkich wypowiedzi internautów na dany temat. Pozwala dokonać całościowej analizy, np.: jaki był zasięg danej kampanii marketingowej, jak często rozmawiano o firmie, ile procent kobiet i mężczyzn wypowiedziało się na dany temat, a nawet jakie emocje dany temat czy marka wzbudza w sieci.
Raport Analizy AI, dzięki któremu powstało powyższe zestawienie, jest dostępny w aplikacji SentiOne Listen od lutego. Nasze algorytmy potrafią nie tylko określić emocjonalne nacechowanie wypowiedzi, ale również przyporządkować je do jednej z trzech kategorii - nacechowanych neutralnie, pozytywnie lub negatywnie - oraz podzielić je na siedem kategorii semantycznych: opinia, doświadczenie klienta, sugestia, porada, reklama, hejt oraz potencjalny lead. Na tej podstawie są w stanie wskazać anomalie statystyczne i ostrzec o potencjalnych sytuacjach kryzysowych - tłumaczy Agnieszka Uba, Head of Product Marketing z SentiOne.
źródło: informacjebranzowe.pl
Najnowsze aktualności
G City Targówek zamienia się w filmowe Bikini Dolne
2025.12.16Najem premium rośnie w siłę
2025.12.16Grudzień pełen atrakcji w G City Biała – świąteczna atmosfera, muzyczne perełki i pomoc dla potrzebujących zwierząt
2025.12.15Kicia Kocia w Centrum Handlowym Kasztanowa – dwa dni świątecznej zabawy dla najmłodszych
2025.12.15CH Focus zaprasza do dzielenia się dobrem – świąteczna akcja charytatywna
2025.12.12Dlaczego wszyscy będziemy chcieli jeździć elektrykami? Ekspert o przyszłości rynku motoryzacyjnego
2025.12.12Ponad połowa designerów chce się szkolić ze sztucznej inteligencji. Najnowsze narzędzie AI redefiniuje ich rolę i spycha umiejętności projektowe na dalszy plan. Komentarz ekspercki
2025.12.12SMA rozszerza portfolio Large-Scale dla systemu BESS i elektrowni PV
2025.12.12Walter Herz i Syrena Invest finalizują kolejną transakcję w Warszawie
2025.12.11





