Mateusz Strzelecki Walter Herz
Polski rynek biurowy zaczyna się polaryzować
Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Tenant Representation w Walter Herz W ostatnim czasie znacznie więcej dzieje się na warszawskim rynku biurowym niż na rynkach regionalnych, zarówno jeśli chodzi o popyt, jak i nowe inwestycje. W porównaniu do ubiegłego roku zapotrzebowanie na biura w Warszawie wzrosło, a w regionach łączny popyt spadł. Jest też w nich więcej pustostanów.
Zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w Warszawie utrzymuje się na wysokim, ustabilizowanym poziomie. W ostatnich miesiącach popyt nawet wzrósł. Należy tu wspomnieć, że pod względem chłonności rynku biurowego Warszawa należy do ścisłej czołówki miast europejskich. Na rynkach regionalnych w Polsce natomiast popyt na biura spadł w porównaniu z rokiem ubiegłym. Choć czynsze biurowe w głównych miastach regionalnych są niemal dwukrotnie niższe niż w Warszawie odsetek pustostanów jest w nich prawie dwa razy wyższy niż na stołecznym rynku.
Powszechna optymalizacja przestrzeni do pracy dokonywana przez firmy idzie w parze przede wszystkim z zapotrzebowaniem na biura o wysokim standardzie, zlokalizowanie w centrum miast. Powoduje to pogłębianie się różnic w dostępności biur w zależności od lokalizacji. Wolnych powierzchni wyraźnie ubywa w centralnych obszarach miast, a ich ilość zwiększa się w rejonach oddalonych od centrów.
W ogólnopolskiej strukturze najmu wzrasta udział renegocjacji, które na warszawskim rynku zaczęły ostatnio przeważać. W ten sposób firmy starają się unikać kosztów związanych z przeprowadzkami i aranżacją nowej powierzchni.
Inwestycje biurowe stanęły w całej Polsce, nowych projektów jest niewiele. Deweloperzy poddają analizie chłonność rynku w odniesieniu do nowej podaży. Poza weryfikacją faktycznego zapotrzebowania na powierzchnie przez firmy w kontekście pracy hybrydowej, hamulcem dla rozwoju zasobów biurowych są ceny i ograniczona dostępność centralnie położonych gruntów oraz wyższe koszty finansowania inwestycji.
Zapał deweloperów studzi też mniejsza aktywność inwestorów na rynku transakcyjnym. W tym aspekcie widać już jednak poprawę. W segmencie biurowym w tym roku notowane były m.in. umowy pakietowe w Warszawie, a w regionach właściciela zmieniały nieruchomości z segmentu prime. Co wskazuje, że inwestorzy znów spoglądają w stronę aktywów biurowych.
W regionach popyt o kilkanaście procent w dół
W pierwszym półroczu tego roku w ośmiu największych miastach, poza Warszawą łączny popyt na biura spadł w porównaniu z rokiem ubiegłym. Zakontraktowane zostało niespełna 290 tys. mkw. powierzchni. W drugim kwartale podpisane zostały umowy na 146 tys. mkw., co jest wynikiem o kilkanaście procent niższym względem tego samego kwartału w 2023 roku.
Popyt na biura w regionach zgłaszają przede wszystkim firmy z sektora IT i usług dla biznesu oraz spółki produkcyjne. Największą dynamiką wykazuje się rynek najmu w Krakowie, Trójmieście i Wrocławiu.
Na krakowskim rynku zapotrzebowanie na biura wyjątkowo wzrosło w pierwszym półroczu br. o kilkanaście procent w porównaniu z rokiem 2023. W stolicy Małopolski najemcy podpisali umowy na ponad 90 tys. mkw. powierzchni, co dało jej pierwszą pozycję w regionach. Kraków wygenerował jedną trzecią całkowitego wolumenu transakcji w miastach regionalnych.
We Wrocławiu zakontraktowane zostało 50 tys. mkw. biur, a Trójmieście 56 tys. mkw. W Poznaniu do najemców trafiło ponad 30 tys. mkw. powierzchni, a w Katowicach 25 tys. mkw.
W regionach do wynajęcia od zaraz jest średnio prawie 18 proc. powierzchni, a w Warszawie niewynajętych biur jest tylko przeszło 10 proc. Relatywnie szeroka oferta jest w Krakowie i Katowicach, gdzie na najemców czeka ponad 20 proc. powierzchni, w Łodzi nawet przeszło 23 proc. We Wrocławiu wolnych jest 18 proc. biur. W Trójmieście pustostany stanowią 12 proc. powierzchni, a w Poznaniu 14 proc.
Warszawa stoi renegocjacjami
Popyt na biura w Warszawie okazał się w pierwszym półroczu 2024 podobny, jak w roku ubiegłym, zarówno pod względem ilości zakontraktowanej powierzchni, jak i ilości zawartych umów, co świadczy o stabilizacji rynku. Do połowy br. podpisane zostały umowy na około 320 tys. mkw. biur, w większości zlokalizowanych poza centrum miasta. Przy czym, w drugim kwartale br. zapotrzebowanie na stołeczne biura było o około 30 proc. wyższe niż w trzech poprzednich miesiącach, a także od wolumenu najmu w analogicznym kwartale roku ubiegłego.
Warszawskie biura wynajmują najczęściej firmy z sektora bankowego, produkcyjnego, grupy mediowe oraz firmy z branży IT i usług dla biznesu. Aktywniejsi są również najemcy instytucjonalni i podmioty państwowe w wyniku odblokowania decyzji po zmianie rządu. Ułatwieniem dla spółek Skarbu Państwa i instytucji sektora państwowego jest możliwość płatności za wynajem w złotych, coraz częściej oferowana przez właścicieli budynków.
W Warszawie zaczęły przeważać renegocjacje umów, których udział regularnie w ostatnim czasie wzrastał. W drugim kwartale bieżącego roku na warszawskim rynku wyraźnie dominowały w strukturze najmu, co spowodowane jest wysokimi kosztami wykończenia i wyposażenia nowych powierzchni.
Powstaje trzy czwarte mniej nowych biur niż przed pandemią
Przyrost nowej podaży biurowej w Polsce przekracza teraz nieco jedną czwartą z tej, która notowana była przed pandemią. W dziewięciu głównych miastach Polski (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Lublin, Szczecin) w budowie jest niespełna 500 tys. mkw. powierzchni biurowych. A przypomnijmy, że jeszcze pięć lat temu w kraju powstawało 1,9 mln mkw. biur.
Nowe inwestycje prawie całkowicie stanęły na rynkach regionalnych. W pierwszym półroczu br. rozpoczęła się budowa jednej inwestycji we Wrocławiu, która zaoferuje kilka tys. mkw. biur.
W Warszawie w tym czasie rozpoczęto budowę lub modernizację ponad 90 tys. mkw. powierzchni w sześciu budynkach biurowych. Ogółem na warszawskim rynku w procesie realizacji jest około 280 tys. mkw. biur. Nowe biurowce rosną głównie w centrum miasta (90 proc. nowej powierzchni), co jest wyrazem strategicznego dostosowania oferty do obecnych preferencji najemców i pracowników firm.
Zasoby stolicy po ukończeniu budowy zasilą takie projekty, jak m.in. The Bridge (47 tys. mkw.), Upper One (36 tys. mkw.), Skyliner II (24 tys. mkw.), Office House (31 tys. mkw.), Warta Tower (30 tys. mkw.), The Form (30 tys. mkw.), Studio II i Vena (15,4 tys. mkw.) i CD Projekt HQ (5,6 tys. mkw.), a także V Tower (33,7 tys. mkw.), G5 Prime Offices (11 tys. mkw.) czy Lakeside II (18 tys. mkw.), dawny UBC II po zakończeniu modernizacji.
Inicjowane teraz projekty biurowe mają znacznie mniejszą powierzchnię niż budowane kilka lat temu. Poza tym, na warszawskim rynku możemy obserwować coraz więcej konwersji starych biurowców przede wszystkim w projekty mieszkaniowe, PRS albo akademiki.
W regionach najwięcej buduje się w Krakowie i Katowicach
W miastach regionalnych w budowie jest łącznie około 190 tys. mkw. biur, najwięcej w Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Wrocławiu. Prawie 70 mkw. powierzchni biurowej w budowie daje krakowskiemu rynkowi najwyższy wynik wśród miast regionalnych. Na drugim miejscu pod względem ilości realizowanych biur plasują się Katowice z 60 tys. mkw. powierzchni. Największe realizowane w aglomeracji katowickiej projekty to Grundmanna Office Park (21 tys. mkw.) i Eco City Katowice (18 tys. mkw.).
W Poznaniu w budowie znajduje się około 58 tys. mkw. biur. W trakcie realizacji jest m.in. budynek AND2 (40 tys. mkw.). We Wrocławiu w budowie są trzy projekty biurowe o łącznej powierzchni około 40 tys. mkw. W Trójmieście powstaje 36 tys. mkw. biur.
W pierwszej połowie br. deweloperzy oddali w Polsce tylko niespełna 130 tys. mkw. nowych powierzchni. Nową podaż niemal po połowie podzieliła między siebie Warszawa i łącznie największe rynki regionalne. Wiodącymi pod względem nowej podaży był rynek wrocławski i krakowski. Wrocław zdominował pozostałe regiony pod tym względem, będąc odpowiedzialnym za ponad połowę oddanej poza Warszawą powierzchni (32 tys. mkw.).
W Warszawie w tym roku oddane zostały między innymi budynki biurowe Lixa D i E oraz Vibe I, we Wrocławiu ukończony został Quorum Office Park A (16,8 tys. mkw.) i B10, a w Krakowie Brain Park C (13 tys. mkw.).
źródło: informacjebranzowe.pl