Apple iPhone traci na znaczeniu w Chinach. I to bardzo mocno!
Apple iPhone zaczyna tracić udziały na rynku w Chinach. Według Nicole Peng, dyrektor ds. badań Canalys, smartfon marki Apple stanowi 5% wszystkich smartfonów dostarczonych do "Państwa Środka" w drugim kwartale. W pierwszym kwartale było to 9%, zatem spory spadek. Na szczycie listy producentów smartfonów z największym udziałem na rynku w Chinach jest Samsung -18%. Dobrze radzą sobie, szczególnie dzięki dystrybutorom takim jak np. China Unicom, firmy ZTE, Lenovo, czy rosnący w siłę Xiaomi, które wyprzedziło w tym zestawieniu m.in. wyżej wspomniane Apple. Jakie są powody takiego stanu rzeczy?
Problem Apple jest taki, że nie posiada w swojej ofercie taniego smartfonu, na który jest ogromny popyt w Chinach. Firma musi jak najszybciej wypuścić iPhona 5C, który może konkurować z tanimi, średniej klasy smartfonami, które zalewają rynek. Kolejny problem to cena. Zbyt wysoka. Dla porównania Xiaomi podwoiło swoją sprzedaż z 7.5 mln sztuk rok temu do planowanych 15 mln w tym roku. Drugie miejsce za Samsungiem należy do Lenovo z 12% udziałem w rynku, pierwszą piątkę zamyka Coolpad, ZTE i Huawei. Apple może rónież poprawić swoje notowania w Chinach jeśli firmie uda się podpisać umowę z China Mobile (dostęp do 740 mln abonamentów). Ale to już kwestia ceny urządzeń. W Chinach Apple iPhone 5 kosztuje ok 5288 juanów (864 USD), podczas gdy nowy model Xiaomi, który zostanie uruchomiony w tym kwartale będzie kosztował zaledwie 799 juanów (130 USD). Tak więc zanosi się na trudny czas dla Apple na rynku w Chinach.
źródło: bloomberg/informacjebranżowe.pl